piątek, 14 grudnia 2007

Krolik oczami Slysz-a Art-a


Ponizej prezentuje pare wybranych zdjec mojego 'czarnego jak w habicie ksiedza' krolika, nieslabnacego fana Motorhead'a ;) hehe Bo tak na prawde to moj krolik to ma dobrego speed'a
caly czas. Ok, a tak juz na powaznie, to krolik zywi sie tylko swiezym miesem (najchetniej sam poluje - czerpie z tego satysfakcje), pije tylko i wylacznie Jack'a Daniel's'a old no. 7. Dlatego dla ewentualnych obroncow praw zwierzat oraz greenpeace 
informuje, ze krolik jest zamykany w swojej klatce tylko i wylacznie ze 
wzgledow bezpieczenstwa. Juz dosc mam drastycznych przykladow, 
ludzie nie chca mnie odwiedzac:( W ostatnich rankingach na
najczarniejszy charakter dla brytyjskiego kanalu Channel 4, 
moj czarny (tak jak jego serce) krolik wyprzedzil Obcego, Predatora 
i Hannibala Lectera. Prosze o pomoc i jakies wskazowki dotyczace 
wychowywania agresywnych krolikow. Zaudzielona pomoc juz z gory
dziekuje.
Wasz oddany Arto

Obledne spojrzenie, mrozi krew w zylach, on patrzy sie prosto w twoje oczy, czyzby Cie strach oblecial, twardzielu?

Krolik probuje uciec z klatki, nawet nie wyobrazacie sobie ile halasu potrafi zrobic taki jeden krolik targajacy za prety, ulubiona godzina to kolo 6am codziennie.

Krolik konczy konsumowac noge Karuzela

Chyba moje ulubione zdjecie malego czarnego mordercy

Jest to ulubione miejsce strategiczne krolika, stad atakuje ofiary, uzywajac elemetnu zaskoczenia

Po prostu krolik

Mam aparat-a


Szajniccy, ul. sloneczna 7, tylicz-village

Stol, ul. chocimska, krk

Kaktus, prezent od Ani, zdjecie bez lampy blyskowej, przy swietle z lampki nocnej

Kaktus, prezent od mamy, zdjecie bez lampy blyskowej, przy swietle z lampki nocnej

Moja Ania, slabe swiatlo, mieszkanie, ul. chocimska, krk

Autor bloga przy slabym swietle, na wlasnym mieszkaniu, ul. chocimska, krk.

To jest moja kolezanka z praktyk Klaudia, fajna kolorystyka, pub kulturalny ul. szewska, krk.

Bardzo sie ciesze, ze moge poinformowac, iz po dobrych paru latach staran, w koncu znalazlem troche grosza i kupilem sobie, moj wlasny aparat cyfrowy. Wybor padl na model z firmy Panasonic o pelnej nazwie Lumix FZ8. Uzytkuje go dopiero od niecalego miesiaca, zrobilem nim okolo 666 zdjec(;P) i jestem z niego bardzo zadowolony. Oczywiscie wiekszosc zdjec jest zrobiona na pelnym automacie albo pol-automacie (poki co daje sobie jeszcze troche czasu zanim wejde na 100% manual), w swietle dziennym zdjecia (jak sami zobaczycie) wychodza swietnie, a co ciekawsze (a mnie bardzo sie podoba) pierwszy raz mam w rekach aparat cyfrowy, ktory robi w miare ostre zdjecia noca lub przy slabym swietle bez pomocy lampy!!! Zazwyczaj, w sytuacjach nocnych, otrzymujemy charakterystyczny rozmyty obraz z paroma swiecacymi punktami, a tutaj.... sami zobaczcie:)
Koszt takiego aparatu to 999zl plus karta pamieci 2gb 70zl plus pokrowiec okolo 80zl.
Jak na razie robie zdjecia na chybil trafil, czyli raz wyjdzie ladnie raz nie (musze poczytac troche o fotografii) ale przedstawie wam pare wg mnie najciekawszych zdjec jakie mi sie udalo wywalczyc:)

środa, 28 listopada 2007

Bill Gates na szubienice


no a tutaj mamy widok z krakowskiej wierzy ratuszowej na poczatek ulicy Grodzkiej

Bill Gates postanowil odejsc na wczesniejsza emeryture i opuscil Microsoft'a (jednoczesnie windowsa). Taka zmiana i od razu problemy. Zwyklem nie sciagac jakichkolwiek update-ow windowsa, a tu raz mnie pokusilo i po ladnej i uprzejmej prosbie windows media playera uaktualnilem go na wersje 11.0. Moj odtwarzacz (iriver) mp3 dzialal ze starsza wersja tegoz wlasnie programu wiec oczywista sprawa bylo przetestowanie mp3 z nowa wersja. Kurwa nie dziala!!! Oczywiscie nie wpadlem w panike, trzezwym umyslem sciagnalem starsza wersje WMP i odinstalowalem obecna. Wersja wrocila do orginalej. Wlaczam mp3 i ........ CHUJ!!! Ta aktualizacja zmienila rowniez ustawieni w panelu sterowania: przenosny sprzet. Myslalem ze eksploduje. Obecnie powaznie zastanawiam sie nad formatem bo i tak juz od jakiegos czasu go planowalem.
Ok to tyle o mojej obecnej irytacji, nie pisalbym nawet o tym ale jestem dosc powaznie uzalezniony od muzyki i taki wstrzas ciezko przechodzilem ;P hhehe
rispekta

wtorek, 6 listopada 2007

Moj Krolik


Tez sie muzyka interesuje.


Prawdziwa bestia i morderca; ogladasz zdjecie na wlasna odpowiedzialnosc!

Tera pare slow o moim kroliku. Jak czesc moze nie wiedziec mam krolika na mieszkaniu. Imienia nie ma najczesciej jest Krolik, Siara, Stanislaw, Waski, Stefan, Czarny jak w habicie ksiadz lub Maly sku****n. Zalezy od dnia;) ale tak czy siak jest f pyte (kurna naduzywam tego slowa, wlasciwie to robie to specjalnie, no wiecie nazwa do czegos zobowiazuje)

PRAHA i muzeum czaszek w Kutnej Horze


Sweet!!

Zyrandol z kosci.

Piramida z czaszek.

Head shot!!!



Hot dog u Czechow:)


praga z jakiejs tam gory czy wzniesienia


rolls roys - wielki jak stodola i robi wrazenie;)

Co mnie wszystko obchodzi, właściwie to przydaloby sie napisac pare slow o Pradze i zamieścić pare zdjęć. Ci ktorzy nie mieli okazji zobaczyc zlotego miasta powinni tam jechac jak najszybciej. Jest duzo wypowiedzi na temat pragi, ze niby jest niesamowita, przepiekna, tania, unikatowa etc. Nie miejcie zatwardzialych serc!!! Sa to slowa prawdy. W stolicy Czech bylo mi dane byc tylko dwa dni, ale ogrom tego co widzialem mnie przerosl. Po prostu masakra i nalezy ja zobaczyc. Trzeba pre dni zeby poznac prage ja jej jeszcze w calosci nie znam (chodzi mi glownie o stare miasto, nowe miasto, hradczany i vyszehrad). duzo mozna pisac jeszcze. ja jestem oczarowany tym miastem. aha jedna z najciekawszych atrakcji znalazla sie 50 km za granicami administracyjnymi pragi. Jest to tak zwane muzeum czaszek - muzeum z ozdobami zrobionymi z ludzkich kosci. Po prostu miazga, mowie wam. Kolejna rzecza o ktorej chcialbym powiedziec, a nie omieszka mi przemilczec, jest sprawa czeskiego piwa. Jest tanie to po pierwsze, jest calkiem smaczne to po drugie, dosc slabe po trzecie. Knajpy czeskie sa calkiem przyjemne, czego nie mozna powiedziec o kelnerach. Po prostu rece opadaja, ale dowiedzialem sie ze ich chamskie zachowanie jest uwarunkowane kulturalnie tzn. barman niemily, drwiacy z Ciebie, nieuprzejmy, szorstki oraz brzydki to typowy barman czeski podobno. Uwiezcie mi tak jest, a przynajmniej to co mnie spotkalo sprawia, ze tak uwazam. Co wiecej moja mama jako ekspert od kultury slowianskiej szybko wyjasnila mi zachowanie tego kelnera. Jedzenie bez rewelacji (wole polskie) ale za to chelb to maja na prawde f pyte. Dawno mi tak nie smakowal chleb jak przez te pare dni w Czechach. Kobiety nic specjalnego, wlasciwie to wiecej obcokrajowcow niz Czeszek. Moda MASAKRA, boki zrywac, ale drogi to maja bardzo dobre, a nawet bardzo f pyte;) Respect(a)!! Wiec to jest mniej wiecej obraz pragi oczami moimi. Jesli komus pomoglem to sie ciesze, jesli nie to trudno. Jakos mam nadzieje, ze sie nie poplacze. Ok, nara!!

środa, 24 października 2007

siema, sprawa jest taka piszac te slowa jestem glodny jak jasna cholera. Ale nie o tym mialem pisac. Chodzi o to, ze zaczal sie zapieprz na uczelni i wcale mi sie to nie podoba. Pochwale sie jeszcze, ze dostalem sie na seminaria z dziedziny lingwistyka i sie bardzo ciesze. Poza tym to szykuje sie 4 czesc Rambo, kto jeszcze zwiastuna nie widzial to niech zaluje. Tak by the way to Rambo jest wlasciwie bardzo dobra seria filmow. Wydaje sie kiczowaty i przesadzony w wielu miejscach ale to wlasnie ta seria ustanowila standardy w kinie akcji (oczywiscie nie pomijajac szklanych pulapek [jak ja nienawidze tego polskiego tlumaczenia], zabojczych bronii i tango & cash [ten ostatni niedawno sobie przypomnialem i bylem pod wrazeniem, swietna wartka akcja przeplatana smiesznymi sytuacjami i dialogami - lekkie kino na calego:)]. http://www.filmweb.pl/Rambo++To+Hell+and+Back,2008,o+filmie,Film,id=219806
zainteresowanych odsylam na strone portalu filmweb gdzie mozna znalezdz pare (nie)ciekawych informacji na temat filmu.
a skoro jestem juz na temacie filmowym to chcialem zaznaczyc, ze z niecierpliwoscia oczekuje seansu filmu 'Ratatuj'. Zwiastun mnie powalil i oczarowal, mam nadzieje ze polski dubbing wyjdzie filmowi na zdrowie i nie wroce z seansu zawiedzony. Jak tylko sie przekonam to napisze jeszcze. A poza tym to czekam obecnie jeszcze na dwa filmu grindhouse, poniewaz jako fan gatunku pastisz oczekuje pelnej satysfakcji. to by bylo na tyle. obecnego posta pisze nie na swoim kompie wiec obejdziecie sie bez zdjec.

wtorek, 16 października 2007

Pierwszy post


to jestem ja na pieknej plazy kamienistej w Bognor Regis (w tle widac moje miejsce zatrudnienia [to biale cos w tle]) Wielka Brytania, hrabstwo Westsussex, Anglia. Pamietne wakacje 2007 R.I.P. ech...
no i sie zaczelo, teraz kazdy nieszczesnik bedzie musial czytac pare pierdol, ktore przemkna przez moj umysl i zakoncza podroz na palcach (u rak najczesciej) wpisujacych posty na ta bewartosciowa/bezcenna strone. Aha od razu ostrzegam, ze nie uzywam polskich znakow, 
po pierwsze mi sie nie chce, a po drugie na tej czciace nie jest to mozliwe. 
Nie martwcie sie jakos przez to przejdziemy:)
mam na imie Arto (w kregach znajomych znany jako jaszczomp, kondor, alkoholik i jeszcze inaczej) i jest to moj pierwszy blo(k)g.  Jestem mezczyzna z krwi i kosci, wole kobiety.