przedstawiam cos nowego, najciekawsze wydazenia lutego dotyczace filmow oraz muzyki. Oceny wystawiane sa oczywiscie przeze mnie i staralem sie jak najobiektywniej je wystawiac.

Sweeney Todd: Demoniczny Golibroda z Fleet Street. 9/10, Tim Burton jak zwykle nie zawodzi, do tego swietnie znow widziec musikal w kinach (co ostatnimi czasy do rzadkosci nalezy). Swietna muzyka, aktorstwo, rezyseria, zdjecia ... i czego chciec wiecej ;)

Das Boot. 10/10, jeden z wczesnych filmow rezysera Wolfganga Petersena przenosi nas na poklad niemieckiej lodzi podwodnej, oddajac w 100% duszaca, smierdzaca, klaustrofobiczna atmosfere panujaca w lodziach podwodnych starego (wojennego) typu. Kino statyczne, przemyslane, dokladne do bolu, nie ujmujace niczego. Aha a w dodatku trwa 3 h 40, kazda minuta warta ogladania.

Alien vs Predator 2. 1/10, kosmiczna bzdura, nielogiczny scenariusz, tragiczna rezyseria, drewniani aktorzy, uchodzenie za horror i duzo wiecej. Nowe pojecie gowna. Tylko dla odwaznych!

Ostroznie, pozadanie. 9,5/10, Najnowszy film Anga Lee, produkcji Hong Kong. Niesamowity spektakl opowiadajacy zycie w pochlonietej wojna Chinach. Majsterszytk rezyserii, dawno mnie tak nie zachycily zdjecia do filmu oraz niezapomniana muzyka, ktora pozostaje z nami do konca seansu, a nawet do 2 tygodni po seansie. Chlodna, wzruszajaca, momentami perwersyjna oraz drastyczna opowiesc o milosci tak pokreconej, ze az prawdziwej. Swietne!

True Romance, 9/10, widziales Pulp Fiction, Urodzeni Mordercy, Wsciekle psy, 4 pokoje? Ten film was po prostu powali. Mieszanka tego do czego jestes my przyzwyczajeni, a mianowicie: gangsterzy, pieniadze, pokrecona milosc, krew i przemoc, swietna muzyka oraz zmiatajacy z powierzchni ziemi humor w dialogach i sytuacjach. 100% rozrywki! Aha i koniecznie zwrocicie uwage na epizod Christophera Walkena!!!

Hellboy. 6/10, Ekranizacja popularnego amerykanskiego komiksu o tym samym tytulem. Niby widzielismy juz podobne rzeczy ale jednoczesnie niesamowicie swiezy z duza dawka humoru (i uwaga takiego bardziej inteligentnego). Niestety przy koncowce film leci na leb na szyje w dol, co sprawia, ze zaraz po seansie jestesmy konkretnie zniesmaczeni. Niezle, a moglo byc na prawde dobrze:(

Kate Nash 'Made of Bricks' 9/10, jak dla mnie odkrycie muzyczne. Po prostu swieza muzyka i innowacja w gatunku pop, a wystarczy inteligentny tekst, a nie 'tupaj nozka, lzy leca strozka, niech gra muzyka, kostka rubika...'. I oczywiscie prawdziwe instrumenty i muzycy z krwi i kosci robia swoje. A mialem Pop spisac na straty:)

Predator OST 8/10, bardzo dobry soundtrack to sredniego filmu. Kolejny przyklad na to, ze muzyka ratuje film i nawet w slabych produkcjach muzyka stoi na wysokim poziomie. Swietnie podzielony i przemyslany soundtrack z zachowaniem chronologii wydazen. Aha kompozytor Alan Silvestri.
2 komentarze:
brawo braciszku :))
to mówisz że ciekawy miesiac miales :)) no ale rambo tez jeszcze nie widziales;P heh tak jak i ja :)
thnx za your personal opinion - wezme do serca w wyborze filmow ;P
sciskam :*
siora
Jaszczomp supero!
Post bardzo mi się podoba. Pomysł pierwsza klasa, wykonanie równie dobre! Więcej takich postów :)
Prześlij komentarz